A ja się właśnie dowiedziałam, że mam aralię japońską i na dodatek już wiem, że będzie z nią problem. Odrostów rzeczywiście pełno i wyłążą nawet w szczelinach po betonie. W lecie mi się podoba ale wiosną puszcza liscie późno, jesienią szybko gubi i to razem z gałęziami a w zimie w ogóle łysa. Ja to drzewko już przejęłam razem z ogrodem ale chcę się pozbyć ( mam takie średniej wielkości) tym bardziej że to nad stawem i jego gałęzie tam wpadają, choć z drugiej strony daje w lecie fajny cień
Dołączył: 10 mar 2013
Skąd: Zachodnie Podkarpacie
Posty: 81
Dodany 16:48, 13 mar 2013
, edytowany o 16:55, 13 mar 2013
Ja nie polecam tawuły wierzbolistnej, daje niesamowicie dużo odrostów korzeniowych, a poza tym nie jest zbyt atrakcyjna, bo lubi kwitnąć krótkimi okresami.
Dodany 13:57, 12 maj 2013
, edytowany o 13:59, 12 maj 2013
Odnośnie roślin dających silne odrosty korzeniowe mam orszelinę Pink Spire. Z tych pozycji, które były wymienione w wątku mam rokitnika (jednak posadzony jest w lasku za podwórkiem) i wierzbę Iwa. Sam z kolei nie lubię thuji! Od nich zaczynaliśmy urządzanie ogrodu - standardowo jako żywopłot. Na szczęście mamy je tylko po jednej stronie na długości ok. 30 metrów, do tego thuje są żółte i zielone, tak ze nie jest jeszcze typowo jak na cmentarzu. Thuje powinny być w iglastych, ale zacząłem od liściastych
Dołączył: 24 maj 2013
Skąd: Domaszczyn k.Wrocławia
Posty: 52
Dodany 23:05, 24 maj 2013
mam znajomego , który tnie paulownię każdej wiosny przy ziemi i jest piękna....w jedym sezonie wyrasta na ok.3 m!
Znam też miesjce w mojej okolicy, gdzie paulownia rośnie jako drzewo, przepiękna jest....u nas nie przeżyła zimy,i traktuję to jako sobistą porażkę...
Klon jesionolistny - miałam w poprzednim ogrodzie - jeden wielki koszmar ( z ulicy Wiązów );
chwast potworny, nie lubię i nikomu bym nie poleciła....
O! tyle niepochlebnych opinii o klonach! Dzisiaj w szkółce widziałam klon ściętolistny - spodobał mi się. Zamierzałam go kupić. Czy też odradzilibyście?
Ja zastanawiam się nad robinią akacjową 'Umbraculifera'. Ma ciekawy pokrój i doskonale nadaje się do obsadzania alejek i ulic. Ma małe wymagania i długo utrzymuje liście jesienią.
Wady: brak kwiatów, cała masa drobnych liści do sprzątnięcia i co chyba najgorszej to odrosty korzeniowe - wydaje mi się, że ma ich mniej niż typowy gatunek. Ale jak już się pojawią to jest problem.
Liście ma zielone - czyli niezbyt ciekawe. Jest dużo więcej drzew o kulistej koronie i kolorowych liściach.
Osobiście nie posadził bym jej u siebie w ogrodzie, w mieście - prędzej.
Mam i Sumaka i Rokitnika
Oba wymagają jednego - pozostawienia w spokoju, wtedy nie ma odrostów.
Jakiekolwiek cięcie Rokitnika spowoduje właśnie odrosty. Nieciety odrostów nie daje, szczególnie jesli rosnie w niezbyt dobrej, gliniastej ziemi.
A zdobi bardzo.
Kolce to ma chyba 50% roslin )))