Planuję teraz jesienią posadzić róże pnące Mój wybór padł na Sympathie albo Santane. I tu moja prośba czy macie u sibie te róże, która jest odporniejsz na mróz i choroby
Bardzo proszę o radę.
Dołączył: 09 lip 2010
Skąd: Okolice Warszawy
Posty: 71211
Dodany 16:07, 08 paź 2013
Sympathie to dość popularna i znana odmiana, znam ją od dawna i u nas na pewno lepiej zda egzamin, tej drugiej nie znam. Nie sadziłam jej. Sympatia z kolei lubi być atakowana przez głownie skoczka, który powoduje brzydkie odbarwienia na liściach, Ponadto mączniaka prawdziwego, szarą pleśń i czarną plamistość , oraz mszyce. Nie ma idealnej róży niestety.
Zniechęciłam się trochę chciałam powtarzającą kwitnienie, ale z tego co wyczytałam są mniej odporne i łatwiej przemarzają. Danusiu a jaką ty masz ulubioną pnącą wszak na Twoim zdaniu można polegać.
Ja mam tę różę 2 sezon. Rośnie w kamiennym tarasie w lekkim ocienieniu. Z pewnością (moja jest cl - climbing), będzie wymagała podpory (u mnie to jest kratka metalowa na ścianie). Na zimę zrobiłam kopczyk z kory. Róża nie choruje (jeszcze), w Anglii w tym roku widziałam ją w wersji rabatowej nie piennej z lekką czarną plamistością. Trudno powiedzieć.
Ma taki przeźroczysty zimny kolor i delikatnie ale wyczuwalnie pachnie. Młode pędy są wiotkie, kwiatostany lekko zwieszone właśnie - liczę, że zmężnieją. EDIT:
Sadziłam niedawno różę New Dawn i mogłabym przysiąc, że nie była szczepiona... Czy to możliwe? Czy róże pnące też się szczepi (i jeśli tak, to czy zawsze?). Było tam zgrubienie jakieś, ale nie widziałam miejsca łączenia tak jak wyraźnie widzę o wielkokwiatowych... No i następne pytanie - jak głęboko sadzić New Dawna? Działkę mam na Podlasiu, gdzie jest bardzo zimno...
Aha, w sumie nie ten dział, ale identyczne pytania mam co do róż okrywowych The Fairy. Nie wyglądały na szczepione, podobno są mrozoodporne i nie trzeba ich zabezpieczać na zimę, ale to w takim razie też - jak głęboko je sadzić..?
Dołączył: 09 lip 2010
Skąd: Okolice Warszawy
Posty: 71211
Dodany 20:08, 16 paź 2013
Róże sadzimy głęboko, zakopując miejsce szczepienia pod ziemię, Wtedy pędy się też ukorzeniają i róże rosną lepiej. Błędem jest zbyt płytkie sadzenie, wtedy róża gorzej zimuje i gorzej rośnie.
Sadzenie róż z gołym korzeniem
Moczenie
Skracanie korzeni
Wykopanie głębokiego dołka i zaprawienie żyznym podłożem z dodatkiem zleżałego obornika
Podlanie ofite, aby ziemia okleiła korzenie
pamiętajmy, że forum to zbiór naszych doświadczeń, ale oprócz forum trzy lata pisałam artykuły i jest sporo skondensowanych informacji. Np. o różach jest kilka artykułów
Danusiu, ale róże nieszczepione sadzimy też tak głęboko jak szczepione..? I jak określić, jak głęboko? Mam róże The Fairy, u których nie widać żadnych zgrubień ani miejsc szczepienia, po prostu pęk korzeni a nad nim zaraz wiele wyrastających gałązek, wszystko płynnie przechodzące, od korzeni do gałązek...