Ma Pani absolutną rację, tylko muszę wybrać najmniejsze zło. Każde rozwiązanie na tym etapie nie będzie w 100% dobre. Ciężki sprzęt nie wjedzie przez kilka ogródków.
Mam jeszcze jedno pytanie, jako że ma Pani wiedzę i doświadczenie. Lepsza będzie geowłóknina kamień i rura zawinięta w taki sposób jak Pani wysyłała na zdjęciach czy może rura z tym oplotem kokosowym obsypana kamieniami? Teren jest gliniasty.
Dziękuje za wszystkie odpowiedzi.
Dodany 08:26, 11 sie 2017
, edytowany o 08:29, 11 sie 2017
Ja juz mam tzn..moja córka bo jej robilismy
mam nadzieje ze w miarę dobrze, na koncu mamy dwie wielkie dziury o glębokości prawie 2 metry szerokie na 1,5m , (miały byc studnie chłonne), ale ostatecznie jest takodsypka z piasku około metra, zwinięty oryginalnie rulon rury drenarskiej DN100 - 50 m. w agrowłókninie i połączone to z rurami drenarskimi, wszystko obsypane kamieniem i na to ziemia. Mam nadziej ze dobrze.
teraz musze zagospodarowac teren przed domem - kwiatki krzaczki wiec zmieniam wątek
Dołączył: 09 lip 2010
Skąd: Okolice Warszawy
Posty: 74449
Dodany 10:45, 13 sie 2017
Jeśli to jest odprowadzenie wody z rynien to jest dobrze.
A jeśli to ma zbierać wodę z działki, jako odwodnienie, to prawidłowo wykop powinien być wyłożony geowłókniną, a żwir powinien być między rurą a geowłókniną. Bo drobinki z kamieni i z ziemi będą zamulały rurę drenacyjną.
Chciałem zapytac o jedną rzecz. Chce rozprowadzić wodę z rynny, której koniec wchodzi w ziemię i jest dość głęboko. Wykopałem rów, mam rurę drenarską, kamień i geowłókninę. Wymyśliłem sobie, że na trasie rury zastosuje kilka studzienek, aby rura miała cały czas spadek.
Do studzienki rura wlotowa będzie niżej niż wylotowa. Zazwyczaj jest odwrotnie. Pozwoli mi to uzyskać spadek każdego odcinka rur pomiędzy studniami. Czy takie coś ma sens? Wiem że to wbrew grawitacji, ale wydaje mi się że woda powinna się podnosić w tych studzienkach.
wczoraj Danusia zasugerowała w celu zrobienia ujścia wodzie na terenie gliniastym wykonanie dołków do warstwy przepuszczalnej i wsadzenie tam kamieni natomiast poszliśmy trochę dalej i pomyśleliśmy o drenażu tylko mamy kilka z nim związanych:
- jak głęboko powinien być wykopany rów pod dreny 30-40cm? w tych miejscach później będzie trawa
- czy na agrowłókninę pod rurę można dać piasku wiślanego ok 3 cm zamias żwiru potem rura i na to żwir?
- czy wystarczy przykryć rurę 4-5cm warstwą żwiru?
- spadek 0,2-0,3%?
- rozmieszczenie drenów co 4-5m czy częściej?
Witam serdecznie,
Mój pierwszy wpis i problem.
Zostałam posiadaczką działki w ROD. Część działki była użytkowana, natomiast jedna część nie była użytkowana przez wiele lat. Na nieużytku jest teren podmokły. Wszystko było zarośnięte. Zaczęliśmy powoli go karczować. Na końcu działki okazało się, że jest rów przebiegający również przez kolejne działki i prowadzi do studzienki miejskiej. Przeczyściliśmy go i woda zaczęła płynąć w kierunku kolejnych działek. Po częściowym wykarczowaniu coraz więcej wody odsłaniała działka. Przekopaliśmy jeszcze kilka rowów tymczasowych w kierunku rowu odprowadzającego w celu pozbycia się wody. W chwili obecnej wygląda to jak bagno prawie. Woda ciagle płynie, ale ciągle jest jest bardzo dużo. I tu pytanie, czy jest szansa na odwodnienie tej części działki? Myslimy o nawiezieniu na poczatek troche piasku, może ze żwirem i poprowadzenie rur drenażowych w kierunku rowu "melioracyjnego". Czy wykopać moze jeszcze oczko wodne jako zbiornik na nadmiar wody? Z gory dziękuje za wszelkie info w tej sprawie. Ponizej przedstawiam zdjecia, pierwsze pokazują część działki zagospodarowanej, a nastepnie mokradła.
Widok z góry na czesc podmoklą