Tu nie będzie już wielkich zmian. Tylko troszkę na wiosnę. Potem zostanie tylko pielęgnacja.
A w ogrodzie na wsi będę szaleć naturalistycznie. Już szukam drzew i krzewów, które będą tam pasować. Ale najpierw będzie wielkie karczowanie samosiejek.
Czasem myślę, że porywam się z motyką na słońce. Moja siostra mi powiedziała: "Nie miała baba kłopotu...

. Ale skoro sprawia mi to radość, to dlaczego nie?